Cancun i Playa del Carmen to najpopularniejsze destynacje wybierane przez turystów spędzających urlop na półwyspie Jukatan w Meksyku. Tulum odwiedzają zazwyczaj tylko w ramach kilkugodzinnej wycieczki do ruin miasta starożytnej cywilizacji Majów. A szkoda, bo jest to bez wątpienia jeden z najpiękniejszych kurortów na Jukatanie. Trochę senne i leniwe, zyskało przydomek najbardziej spokojnej miejscowości plażowej na półwyspie. Nie ma tam tłumów, zgiełku i imprezowego klimatu tak charakterystycznego dla pozostałych meksykańskich kurortów. Jest za to błoga cisza, spokój i wypoczynek w harmonii z naturą. Nie oznacza to jednak, że jest tam nudno. Absolutnie! Tulum co warto zobaczyć i co ciekawego można tam robić, aby nieco urozmaicić sobie urlop? Odpowiedź znajdziecie w tym poście.
Spis treści
Tulum – co warto zobaczyć i co ciekawego tam robić?
1. Spędź leniwie dzień na rajskiej plaży




Długie odcinki perłowo – białych, piaszczystych plaż pozwalają na długie spacery, zapewniają prywatność i poczucie posiadania swego małego karaibskiego raju na wyłączność. Piasek jest jakby drobniejszy w porównaniu z innymi plażami na Jukatanie, a woda wydaje się być bardziej turkusowa. Plaże Tulum kochają wszyscy -zarówno mieszkańcy jak i odpoczywający na nich turyści. Za ciszę i spokój, kojący szum morza, orzeźwiającą bryzę i ten kolor wody! Sami zakochaliśmy się w nich na zabój.
Informacje praktyczne: Plaże są darmowe, miejscami pół prywatne w części należącej do ośrodków i hoteli. Należy uważać na silne prądy morskie i wysokie fale.
2. Odkryj średniowieczne ruiny miasta Majów





Ruiny miasta Majów Tulum – Zama to chyba jedno z najpiękniej położonych miejsc na świecie. Nawet jeśli nie jesteście miłośnikami historii to choćby właśnie dla samego widoku warto tam pojechać. Szare ruiny kontrastują z niesamowicie turkusowym Morzem Karaibskim, białym plażami i zielonymi palmami, które je otaczają. Widok jest oszałamiający!
Starożytne Tulum było ważnym portem morskim, którego mieszkańcy handlowali z pobliskimi wyspami Isla Mujeres, Cozumel czy niedaleką Gwatemalą. Było też jedynym miastem Majów zbudowanym na wybrzeżu i otoczonym wysokim trzyczęściowym murem służącym do ochrony przed atakiem z zewnątrz. To właśnie sprawiło, że do dziś miasto jest jednym z najlepiej zachowanych historycznych skarbów po Majach. Najbardziej imponującą budowlą na terenie kompleksu ruin jest tzw ”El Castillo (zamek)” znajdujący się na szczycie wapiennego klifu tuż nad małą piaszczystą plażą wpadającą wprost do turkusowej wody. Przypuszcza się, że miały tam miejsce główne uroczystości religijne. Zamek to chyba najbardziej obfotografowana budowla w całym Tulum.
Informacje praktyczne: Bilet wstępu do kompleksu kosztuje 65 pesos. Czynny jest w godzinach: 8:00-17:00. Najlepiej udać się do niego przed godziną 10:00, aby uniknąć tłumów i zorganizowanych tourów z Cancun czy Playa del Carmen. Zwiedzanie bez przewodnika trwa ok 1-1,5 godz. Z powodu niemiłosiernego upału koniecznie zabierzcie ze sobą wodę do picia, nakrycie głowy i krem z wysokim filtrem UV. Na terenie ruin znajduje się mała plaża, która często udostępniona jest do kąpieli. Ręcznik i kostium kąpielowy wskazane! Więcej info znajdziecie tutaj.
3. Popływaj w cenotach



Półwysep Jukatan słynie z obecności niezliczonej ilości mniejszych lub większych cenot. Są to naturalne studnie, znajdujące się w wapiennych jaskiniach lub grotach, połączone z systemem wód podziemnych. Czasami posiadają lustro wodne na powierzchni ziemi, czasami światło dzienne wpada do nich jedynie przez wąskie otwory. Te naturalne, słodkowodne baseny są doskonałym miejscem do pływania, snurkowania i nurkowania.
W Tulum najpopularniejszą z cenot jest Gran Cenote. Jest głęboka na 10 metrów i tworzy dwa długie ciemne korytarze, pełne stalaktytów i stalagmitów. Co jakiś czas ciemność w nich rozświeca światło dzienne docierające przez otwory na powierzchni ziemi. W cenocie spotkacie liczne żółwie, ryby i nietoperze zwisające ze ścian jaskini. Gran Cenote jest uważana za jedną z najlepszych cenot do snorkelingu oraz nurkowania jaskiniowego na Riviera Maya.
Informacje praktyczne: Gran Cenote znajduje się przy autostradzie prowadzącej do Coby, w odległości ok. 5 km od centrum Tulum i ok. 10 km od strefy hotelowej na wybrzeżu. Możecie do niej dotrzeć na własną rękę – wypożyczonym rowerem czy skuterem lub zorganizowaną wycieczką wykupioną w hotelu lub u touroperatora. Zdecydowanie zachęcamy Was do wizyty w cenocie na własną rękę. Bilet wstępu kosztuje około 150 pesos. Cenota czynna jest do godziny 16:00. Na terenie Gran Cenote znajduje się przechowalnia rzeczy. Spokojnie możecie zabrać ze sobą telefon czy aparat fotograficzny.
4. Wybierz się na przejażdżkę rowerową po okolicy

Okolice Tulum i jego atrakcje możecie zwiedzać na dwóch kółkach. Jest to bardzo popularna forma aktywności w mieście. Rowery dostępne są w niemal każdym hotelu na wybrzeżu, jak i w jego centrum. Koszt wypożyczenia jednośladu w strefie hotelowej zaczyna się od 100 pesos na dobę. Na rowerach bez problemu dojedziecie do ruin Majów, do Gran Cenote czy plaży Paraiso. Od centrum miasta do ruin starożytnych Majów prowadzi wygodna ścieżka rowerowa wzdłuż głównej drogi. W strefie hotelowej niestety się kończy, a podróż trzeba kontynuować szosą.
Jeśli nie straszne są Wam duże odległości rowerami dotrzecie również do miasta Coba – prekolumbijskiego miasta Majów, które w okresie największej świetności było zamieszkane przez ponad 50 tysięcy ludzi, a na jego terenie istniało około 6 500 budowli. Do tej pory odsłonięto niespełna 10% wszystkich budowli, które zajmują powierzchnię ponad 80 km. Coba znajduje się w odległości około 47 km od Tulum.
5. Skosztuj lokalnej kuchni meksykańskiej





Wybierając się do Tulum, warto popróbować lokalnej kuchni meksykańskiej. Jest wyjątkowa i niepowtarzalna. Restauracje oraz budki z jedzeniem spotkacie niemalże na każdym kroku. Te tańsze zlokalizowane są w centrum Tulum. Samo jedzenie nie jest drogie i zwykle bardzo smaczne. Chilli, awokado, wołowina, owoce morza, czerwona fasola, kukurydza, tortilla, nachos i czekolada – to najpopularniejsze jej składniki. Niektóre dania serwowane na Jukatanie są wyjątkowe i ciężko je znaleźć w pozostałej części Meksyku.
Inne jak np. ceviche są popularne w całym kraju, a także regionie Ameryki Łacińskiej. Achiote – słodki, lekko pikantny czerwony sos z nasion tropikalnego krzewu arnota i gorzka pomarańcza nadają wielu potrawom bardzo charakterystyczny profil smakowy i są charakterystyczne tylko dla tamtejszego regionu. Nasiona achiote dodatkowo barwią dania na kolor żółto-pomarańczowy. Oprócz wyśmienitych dań kuchni meksykańskiej w restauracjach i plażowych barach koniecznie musicie spróbować lokalnej margarity.
6. Zatrzymaj się w hotelu Zulum






Maleńkie butikowe hotele zwane „cabanas” rozsiane się wzdłuż wybrzeża Tulum w przepięknych tropikalnych ogrodach lub ukryte są w cudownych, zagubionych lagunach. Do większości z nich można dojechać taksówką lub wynajętym samochodem. Wybierając się do Tulum nie odmawiajcie sobie przyjemności zakwaterowania w jednym z nich!
My ze swojej strony gorąco polecamy Hotel Zulum, którego namiary dał nam znajomy z Meksyku. Prowadzi go mega sympatyczne małżeństwo japońsko- meksykańskie z córeczką, 2 psami, świnią i osiołkiem. Ten ostatni jest bardzo gościnny. Wita gości w recepcji i dotrzymuje towarzystwa podczas kąpieli słonecznych na plaży.
Hotel jest niewielki i oferuje zakwaterowane w 18 pokojach urządzonych w stylu rustykalnym z drewnianymi ręcznie robionymi meblami oraz podwieszanymi na linach łóżkami. Z górnych pokoi rozpościera się przecudny widok na plaże i Morze Karaibskie, a wschody słońca zapierają dech! Na terenie hotelu Zulum znajdziecie też basen i restaurację, której specjalnością jest kuchnia meksykańska i japońska, a podawane posiłki to kontynentalne śniadanie (w cenie), obiad oraz kolacja. Koniecznie musicie spróbować wyśmienitej margarity o smaku limonki, mango, ogórka czy tamaryndowca.
Informacje praktyczne: Hotel Zulum znajduje się w strefie hotelowej na wybrzeżu. Adres: Carretera Tulum – Boca Paila Km 6.5, Zona Hotelera, 77760 Tulum, Q.R., Meksyk. Hotel zarezerwujecie poprzez booking.com.
Pełną recenzję hotelu Zulum przeczytacie tutaj.
*Linki w tym poście są tzw. linkami afiliacyjnymi, tzn. jeśli zarezerwujesz nocleg poprzez linka, to my otrzymamy za to drobną prowizję, którą przeznaczamy na utrzymanie bloga (serwer, domena, itp.) oraz tworzenie nowych bezpłatnych treści. Z góry dziękujemy za pomoc w rozwoju bloga :-)