8,K Purpurowo-fioletowe krzewy lawendy, ciągnące się w równych, gęstych rzędach aż po horyzont, to pierwszy obraz, jaki pojawia się przed naszymi oczyma na myśl o Prowansji. Po chwili dołącza do niego wspomnienie tego jakże charakterystycznego, lekko drażniącego i pobudzającego zmysły lawendowego zapachu wabiącego do siebie radośnie bzyczące pszczoły, trzmiele i motyle. Nie przesadził ten, kto powiedział, że „lawenda jest duszą Prowansji”. Oszałamiające widoki na Plateau de Sault czy Plateau de Valensole, dwa główne obszary upraw lawendy, to wystarczający powód ku temu, aby odwiedzić ten niezwykle malowniczy zakątek Francji. Zresztą zobaczcie sami. Nas prowansalskie pola lawendowe urzekły bez reszty!
Spis treści