Prywatny lot blogerów podróżniczych i ich przyjaciół z Radomia do Pragi – zapowiedź

2,3K   Już za chwilę, za chwileczkę 101CountriesBefore50 wyruszy na wycieczkę! 24 stycznia 2016r. będziemy mieli okazję wziąć udział w niezwykłym wydarzeniu „Prywatny lot blogerów podróżniczych i ich przyjaciół z Radomia do Pragi” zorganizowanym przez Marcina Wesołowskiego z Wojażera. Sam autor napisał o nim tak:

„Zawsze marzyłem, by mieć samolot na wyłączność. Dlatego postanowiłem polecieć z Radomia do Pragi. Ot, żeby Czech Airlines nie woziło powietrza. Potem zrozumiałem jednak, że w grupie raźniej. Jest już nas kilkoro, mam nadzieje, że zapełnimy cały samolot! Wypad do czeskiej Pragi na piwo z blogerami podróżniczymi – Niedziela, 24 stycznia, odlot 14:40, cena: 139 zł za osobę. Lecicie?„

Oczywiście, że lecimy! Przed podjęciem tej decyzji nie zastanawialiśmy się ani chwili. Jest to bowiem doskonała okazja do zwiedzenia Radomia (w którym byliśmy tylko przejazdem) i Pragi, odwiedzenia Portu Lotniczego Radom (któremu wielu nie daje szans na dalsze istnienie), no i przede wszystkim do poznania niesamowitych, pozytywnych i pełnych pasji ludzi nie tylko z blogosfery. Na chwilę obecną (8 stycznia) w wydarzeniu weźmie udział 15 osób, w tym twórcy takich blogów jak: Wojażer (oczywiste!), MARTA.NINJA by Marta Tatarynowicz, Bartek i Ada z Praktyczny Podróżnik, Mateusz Strzelecki – radomski skrzypek-podróżnik oraz Michael z AdRem Software czy Basia z Mad Typist i wielu, wielu innych wspaniałych ludzi. Chyba ku zaskoczeniu nas wszystkich, to skromne wydarzenie z dnia na dzień nabiera mocy i staje się coraz bardziej popularne. Mimo, iż pula tańszych biletów na przelot do Pragi (za 139 zł) już jest od dawna niedostępna, nadal zgłaszają się osoby chętne do wspólnej podróży! W tej chwili bilety są niestety nieco droższe. Nie poskutkował również mail Marcina skierowany do Czech Airlines z prośbą o obniżenie kwoty przelotu na ten konkretny lot do Pragi. Więc jeśli nie szkoda Wam wydać troszkę pieniążków, macie czas i ochotę na przeżycie z nami tej cudownej przygody to śpieszcie się i rezerwujcie bilety, bo za chwilę ich nie będzie! Będąc przy temacie pieniędzy jeszcze raz powtórzymy za twórcą wydarzenia – biletów, noclegów, wyżywienia, piwa i całej reszty przewidzianych atrakcji nie sponsorują nam ani: Miasto Radom, ani Prezydent Miasta Radomia, ani Port Lotniczy Radom czy Czech Airlines. Na te wszystkie przyjemności z wielką radością wykładamy pieniądze ze swoich prywatnych kieszeni. Na temat wydarzenia „Prywatny lot blogerów podróżniczych i ich przyjaciół z Radomia do Pragi” pojawiło się również kilka doniesień medialnych. Dla zainteresowanych podajemy linki do niektórych z nich:

• Zmyślenie prawdziwe. Gwiezdne Wojny w miejskiej szopce
• Przyjadą do Radomia żeby nieźle odlecieć
• Prezydent popiera akcję blogerów
• Blogerzy polecą z Radomia do Pragi, a mogą i do…Dubaju

Komentarze ludzi są przeróżne. Jedni popierają wydarzenie i życzą nam dobrej zabawy, inni proponują oprowadzenie po Radomiu i pokazanie nam jego najpiękniejszych atrakcji. Jeszcze inni zapraszają na pogawędki przy kawie i ciachu. Jest nam niezmiernie miło z tego powodu. Przyznajemy, że jesteśmy szczerze zaskoczeni taką wspaniałą gościnnością Radomian. Dziękujemy Kochani!  Natomiast tym którzy twierdzą, że robimy sobie pośmiewisko z Radomia i jego mieszkańców, a cała akcja ma na celu wypromować Port Lotniczy Radom lub go pogrążyć do reszty, życzymy trochę więcej dystansu i poczucia humoru. Nie mamy ani ochoty, ani powodu by to robić. Losy Radomia, jego mieszkańczów oraz Portu Lotniczego są od nas kompletnie niezależne. My tylko chcemy dobrze się zabawić i na pewno nie kosztem Radomian. Dlatego wszystkich, a w szczególności „Niedowiarków” zapraszamy 24 stycznia 2016r. na lotnisko do Radomia. Będzie idealna okazja żeby porozmawiać, wymienić się poglądami, a może i zaprzyjaźnić się. Ojoj będzie się działo. Już nie możemy się doczekać. See Ya! PS: Wszelkie informacje i aktualizacje na temat  wydarzenia „Prywatny lot blogerów podróżniczych i ich przyjaciół z Radomia do Pragi” znajdziecie na facebooku.