3,8K Skąd brać pieniądze na podróże? To pytanie wraca jak bumerang. Temat ten poruszany był już na forach podróżniczych i blogach. Jest również myślą przewodnią wielu szkoleń i licznych webinarów. Kryje się za nim jakieś przedziwne przeświadczenie pytających, że podróżnicy na pewno mają sponsora, bogatych krewnych, konta w rajach podatkowych lub coś w rodzaju magicznej różdżki, za machnięciem której rozmnażają pieniądze na podróże. Nic bardziej mylnego. Większość z nas na swoje podróże zarabia ciężką pracą, mnóstwem wyrzeczeń i odpowiednim ustawieniem priorytetów. W poście tym postaramy się odpowiedzieć na jedno z najczęściej zadawanych nam pytań “Skąd macie pieniądze na podróże?” i doradzimy Ci jak na wyjazdy zaoszczędzić.
Chcemy wyraźnie przy tym podkreślić, że absolutnie nie oceniamy życia innych, którym radość sprawia np. zakup drogiej markowej torebki, najnowszego iPhone’a czy sportowego auta. Nic nam do tego. Każdy żyje tak jak mu się podoba i wydaje ciężko zarobione przez siebie pieniądze na rzeczy, które sprawiają mu radość. Nam największą frajdę w życiu sprawiają podróże i cudowne wspomnienia, które z nich przywozimy i pod nie ustawiamy swoje priorytety. I właśnie o te priorytety “w braniu pieniędzy na podróże” najbardziej chodzi. Jest to najistotniejszy element całej układanki, a ich umiejętne wyznaczanie jej kluczem do sukcesu jakim są częste podróże. Dodatkowo, jeśli z czasem dorzuci się do nich doświadczenie w organizacji swoich podróży można zobaczyć cały świat nie będąc przy tym milionerem.
Opierając się zatem na efekcie latte i własnym doświadczeniu zaprezentujemy Ci kilka sprawdzonych sposobów, dzięki którym zaoszczędzisz pieniądze na podróże. Wiadomym jest, że na pewno nie zrezygnujesz ze wszystkich swoich przyzwyczajeń na raz, ale przynajmniej spróbuj znaleźć jakiś stały wydatek, który będziesz w stanie ograniczyć.
Skąd wziąć pieniądze na podróże?
Oboje pochodzimy z domów, które nie opływały w luksusy, ale nigdy nie zajrzała też do nich bieda. Nasi rodzice swoją ciężką pracą zabezpieczali nasze potrzeby życiowe, od małego ucząc nasz szacunku do pracy, drugiej osoby i pieniądza. Od dziecka wpajali nam, że dobre wykształcenie to klucz do sukcesu i tego trzymaliśmy się przez całe życie. Dzięki ich poświęceniu oraz licznym wyrzeczeniom skończyliśmy studia. Paweł informatykę na Uniwersytecie Ekonomicznym w Krakowie, a Anita – medycynę weterynaryjną na SGGW w Warszawie. Po studiach przez wiele lat pracowaliśmy na etatach w swoich wyuczonych zawodach. Jak zapewne wiesz męska cześć naszego teamu nadal poświęca się pracy w korporacji, a żeńska dwa lata temu porzuciła weterynarię, by otworzyć butikowe biuro podróży “Projekt Pauza” organizujące egzotyczne podróże szyte na miarę.Pieniądze na podróże – priorytety przede wszystkim
Część zarobionych przez nas pieniędzy, premie, nagrody i wpływy uzyskane ze współprac w ramach prowadzenia bloga podróżniczego systematycznie odkładamy, po to by kilka razy w roku móc sobie pozwolić na wyjazdy i przejście na wcześniejszą emeryturę. Nie wydajemy pieniędzy na najnowsze gadżety, drogie kosmetyki i ubrania, eleganckie rzeczy do mieszkania, ekskluzywne auta czy codzienne balangi w klubach lub wizyty w restauracjach i kawiarniach. Zakupy robimy z głową, a wszelką kosztowną elektronikę typu: komputer, aparat fotograficzny, obiektywy, dron, itp. kupujemy z myślą o własnym rozwoju, podnoszeniu swoich kwalifikacji i pomnażaniu pieniędzy. Fakt, nie posiadamy dzieci, przez co koszty naszego życia są zdecydowanie niższe niż rodzin z dziećmi.
12 sprawdzonych sposobów, aby odłożyć pieniądze na podróże
Słyszałeś kiedyś o efekcie latte Davida Bacha? Jeśli nie, to już wyjaśniamy. Zakłada on oszczędzanie na drobiazgach, które nie są nam niezbędne do życia. Pomysł ten zrodził się autorowi w głowie na podstawie obserwacji ludzi, którzy poruszali się z kubkiem kawy. Bach zauważył, że taka kawa kosztuje. W Polsce jest to wydatek rzędu około 10 zł. Osoby, które mijał na ulicy każdego dnia wydawały na tą drobną przyjemność sporo pieniędzy. W tygodniu pracy płaciły około 50 zł, w skali miesiąca uzbierało się aż 200 złotych. Bach zauważył, że rezygnując z latte w kubku i zastępując ją kawą wypitą w domu lub w biurze można sporo zaoszczędzić.
1. Zrezygnuj z codziennej kawy na mieście
To typowy przykład efektu latte, który opisaliśmy powyżej. Rezygnacja z codziennej kawy na mieście pozwoli Ci zaoszczędzić nawet do 200 zł w miesiącu. Pytanie jakie musisz sobie zadać to czy bardziej kochasz kawę na mieście czy podróże.2. Ogranicz jedzenie na mieście
To samo tyczy się częstych wyjść do restauracji czy zamawiania jedzenia na wynos. Średni koszt obiadu na mieście to wydatek rzędu ok. 20-30 zł. Jedno wyjście w miesiącu w jakiś drastyczny sposób nie uszczupli Twojego domowego budżetu, ale jeśli jadasz na mieście 5 razy w tygodniu z Twojego portfela w ciągu miesiąca wypływa około 400-600 zł!3. Rób kanapki/obiady do pracy
Sami po sobie wiemy, ile wydawaliśmy kasy na śniadania/ obiady w pracy. Anita praktycznie codziennie w przerwie w pracy biegała po bułki na drugie śniadanie. Wyjście tak naprawdę było pretekstem do przewietrzenia głowy i chwilowego odpoczynku, podczas którego wydawała bezsensownie pieniądze na pierdoły. Większości jedzenia, które kupiła przy okazji wyjścia po pieczywo, niestety nie przejadała. Paweł z kolei co drugi dzień lądował na lunchu w azjatyckiej knajpie w Galerii Krakowskiej. Kasa szła jak woda! Przygotowując sobie w domu samodzielnie kanapki lub obiady do pracy naprawdę można sporo zaoszczędzić. My w miesiącu zaoszczędziliśmy dzięki temu dobrych parę stów.
4. Przestaw się na picie wody z kranu
Woda z kranu w większości polskich miast jest zdatna do picia! Bez problemu kranówkę można pić w Warszawie, Krakowie, Wrocławiu, Poznaniu, Gdańsku, Łodzi, Lublinie, Katowicach i wielu innych mniejszych miastach. Jest ona bardzo dobrej jakości, bo posiada minerały w tym biopierwiastki takie jak wapń i magnez, co potwierdza odkładanie się kamienia w czajniku podczas jej gotowania. Dodatkowo jest ona dużo tańsza niż woda butelkowana. Rezygnując z picia wody z jednorazowych butelek zaoszczędzisz co najmniej kilkaset złotych rocznie i ograniczysz o kilka kilogramów produkcję plastiku na świecie.5. Ogranicz spożycie alkoholu
Alkohol to dość spory wydatek, a częste balangi z jego udziałem nie tylko dewastują budżet, ale i zdrowie. Rezygnując z zakupu piwa lub dobrej butelki wina możesz naprawdę sporo zaoszczędzić.
5. Rzuć palenie
Jeśli jesteśmy przy nałogach to nie możemy nie wspomnieć o paleniu. To pieroński nawyk, który nie tylko rujnuje zdrowie, ale i domowy budżet. Dziś za paczkę papierosów w Polsce trzeba zapłacić średnio od 13-18 zł. Zgodnie z danymi CBOS w naszym kraju pali 26% dorosłych Polaków, a na wyroby tytoniowe nasze społeczeństwo przeznacza łącznie około 30 miliardów złotych. Gdyby przeciętny polski palacz zdecydował się rzucić palenie, mógłby dzięki temu zaoszczędzić pieniądze na zakup mieszkania większego o jeden pokój od posiadanego obecnie, nie wspominając już pieniądzach zaoszczędzonych na podróże.6. Kupuj mniej
Staraj się ograniczyć konsumpcjonizm niż ślepo za nim podążać. Przed zakupem nowej rzeczy zadaj sobie pytanie czy naprawdę jej potrzebujesz. I nie mamy tu na myśli przesadnej oszczędności, a wcielenie w życie minimalizmu. Wierz nam, że w minimalistycznym otoczeniu żyje się lepiej. Polecamy obejrzeć na Netflixie dokument: Minimalizm: Dokument o rzeczach ważnych. Po obejrzeniu tego dokumentu z naszego domu wyjechało kilka worków śmieci :-)7. Sprzedawaj niepotrzebne rzeczy
Niestety większość z nas chomikuje rzeczy. Szkoda jest nam je oddać, wyrzucić czy sprzedać, bo może kiedyś jeszcze się przydadzą. Nic bardziej mylnego! Nie zwlekaj tylko zrób przegląd swojej szafy i pozbądź się “przydasi”. Sprzęt, którego nie używasz– sprzedaj. Książki, których już nie czytasz- sprzedaj. Ubrania, których już nie nosisz oddaj lub sprzedaj. Jest mnóstwo portali internetowych, na których możesz je wystawić. Te najpopularniejsze to: Allegro, OLX, Vinted itp. Alternatywą może być zorganizowanie tzw. wyprzedaży garażowej.8. Kupuj ubrania z second handu
Bylibyśmy ignorantami gdybyśmy Ci napisali, że nie kupujemy ubrań ze znanych sieciówek. Niestety robimy tam zakupy, ale nie wstydzimy się tego, że często zagadamy też do tzw. second handów. Można w nich znaleźć prawdziwe perełki za kilka lub kilkanaście złotych lub “upolować” markowe ubrania i akcesoria jeszcze z metkami. Ze sklepami z tanią odzieżą szczególnie polubiliśmy się na studiach i wciąż do nich zaglądamy. Mamy swoje ulubione sklepiki zarówno w Krakowie jak i naszym rodzinnym Pińczowie. Zakup odzieży z second handu pozwala zaoszczędzić naprawdę sporo pieniędzy i wcielić w życie zasadę odpowiedzialnej konsumpcji: reduce, reuse, recycle.
9. Porównuj ceny produktów przed ich zakupem
Kupując kosmetyki, perfumy, elektronikę, sprzęt RTV, AGD zawsze porównuj ich ceny! Przydatne do tego mogą okazać się liczne porównywarki cen sklepów internetowych (Ceneo, Nokaut, Skąpiec), które pozwolą Ci wybrać najlepszą i/lub tańszą ofertę.10. Robiąc zakupy pytaj o zniżkę
Mimo, iż targowanie zapewne kojarzy Ci się z arabskim bazarem, nie wstydź się pytać w sklepie o zniżkę! Polskie prawo pozwala na ustalenie cen towaru ze sprzedawcą i wcale nie musisz za niego płacić takiej sumy jaką sklep umieścił na metce. Prawo do rabatu przysługuje klientom zarówno małych osiedlowych sklepików jak i wielkopowierzchniowych molochów. Targować możesz się wszędzie, począwszy od centrów handlowych, przez sklepy z elektroniką na sklepach z odzieżą i kosmetykami kończąc. Dzięki takim negocjacjom możesz kupić taniej i na lepszych warunkach. Schowaj dumę do kieszeni i “proś o rabat, a będzie Ci dany”.11. Poruszaj się komunikacją miejską lub rowerem
Jeśli chcesz zaoszczędzić na podróże samochód zostaw w garażu. Do pracy spokojnie możesz dojeżdżać rowerem lub kupić miesięczny bilet na komunikację miejską. Użytkowanie tego pierwszego nic nie kosztuje, drugi to wydatek rzędu około 100 zł (np. w Krakowie – wszystkie linie). W porównaniu z tym, ile w tym czasie spalisz na paliwo rachunek jest chyba prosty, a dodatkowo przyczynisz się do zmniejszenia emisji spalin w Twoim mieście.