„Kuba – wyspa jak wulkan gorąca”. Od dzieciństwa w głowach brzmiały nam te słowa. W najśmielszych snach nie przypuszczaliśmy wtedy, że będzie nam dane w przyszłości polecieć na tą jakże odległą od nas wyspę. Co podobało nam się na Kubie najbardziej? Nie będziemy ukrywać, że Hawana! Miasto to jest wybuchową mieszanką i połączeniem starego z nowym. Zabytkowe samochody i rozpadająca się hiszpańska architektura kolonialna mieszają się tu z kiczowatymi galeriami i tętniącym do białego rana życiem nocnym. Ze swoją trudną historią, izolacją i gorącymi rytmami granej na żywo muzyki jest niezwykle interesującym miastem, które koniecznie musisz zobaczyć. Najlepszym sposobem na zwiedzanie Hawany będzie nieśpieszny spacer, podczas którego odkryjesz mnóstwo ciekawych atrakcji i miejsc wartych uwagi.
Zwiedzanie Hawany
Swoją przygodę ze stolicą Kuby proponujemy rozpocząć od Kapitolu. Pełnił on kiedyś rolę siedziby parlamentu, a obecnie znajduje się w nim centrum kongresowe. Z zewnątrz wygląda niemal identycznie jak Kapitol w Waszyngtonie.
Obok niego na placu możesz wynająć stare zabytkowe auto i pojechać nim na przejażdżkę przez dzielnicę La Habana Vieja, Malecon, dzielnicę Miramar, Havana Forest i Plac Rewolucji. Jest to naprawdę super atrakcja, szczególnie dla fanów motoryzacji i osób nieprzepadających za spacerami podczas upału.
Hawana jak i cała Kuba , o czym przekonasz się na miejscu, to istne muzeum motoryzacji. Stare kolorowe buicki, packardy, chryslery, cadillaki i oldsmobile z lat 40- tych i 50 -tych pędzą po dziurawych hawańskich drogach niczym duchy przeszłości. Większość z nich jest kupą złomu. Są jednak i takie, które po dziś dzień prezentują się fantastycznie! Błyszczą niczym perły zachwycając turystów.
Skąd do jasnej anieli się tam wzięły w takiej ilości?
Po zdobyciu władzy na Kubie przez komunistyczny reżim Fidela Castro, wyspa została całkowicie odcięta od wymiany handlowej z USA. Embargo sprawiło, że Kubańczykom pozostały do użytku tylko stare auta sprowadzone przed rewolucją. Brak jakichkolwiek części zamiennych i zakaz sprowadzania ich ze Stanów zmusił ich właścicieli do stosowania różnych dziwnych rozwiązań. Niektórzy z nich używali szamponu zamiast płynu hamulcowego, a w wielu starych amerykańskich samochodach oryginalne silniki zastąpiono radzieckimi jednostkami z Łady czy Wołgi! Pojazdy przetrwały na Kubie do dziś dzięki niekończącej się fantazji miejscowych mechaników.
W okolicy Kapitolu znajduje się również słynna Fabryka Cygar Partagas oraz hawański deptak Prado/ Paseo de Marti (niemal identyczny jak La Rambla w Barcelonie), który prowadzi do Maleconu – 8 km promenady i Castillo de San Salvador de la Punta – fortecy z parkiem. Najstarszy kamienny fort w obu Amerykach powstał w celu obrony miasta przed atakiem piratów, ale jego słabe strategiczne położenie obniżyło jego rangę. Dziś jest jedną z ciekawszych atrakcji Hawany zaliczoną jako element światowego dziedzictwa UNESCO. Promenada Malecon to z kolei głównie miejsce spotykań Hawańczyków, z którego są niesamowicie dumni. Najlepiej udać się tam na spacer wczesnym wieczorem. Przy okazji można tam zaobserwować trochę prawdziwej Hawany z walącymi się kamienicami i toczącym się codziennym życiem mieszkańców.
Oczywiście to La Habana Vieja (Stara Hawana) z jej uliczkami i placami jest głównym punktem turystycznym Hawany. Zwiedzanie Hawany bez wizyty w tym miejscu nie byłoby kompletne. La Habana Vieja została wpisana na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Najpopularniejszą z ulic w Starej Hawanie jest Obispo, zamknięta dla ruchu samochodowego. Znajduje się na niej pełno odnowionych kamienic i restauracji. Prowadzi do Plaza de Armas (Placu Broni) stanowiącego centrum Starego Miasta, na którym Kubańczycy handlują książkami. Zdecydowana większość to biografie o Che Guevara bądź Fidelu Castro.
Podążając ulicą Mercaderes przejdz z Plaza de Armas na Plaza de San Francisco. Znajdujące się wzdłuż tej ulicy budynki w większości zostały odrestaurowane i w części z nich działają muzea. Na Plaza de San Francisco odnajdziesz polski akcent – Fryderyka Chopina siedzącego na ławce.
Najbardziej urokliwym placem Starej Hawany jest Plaza Vieja (Stary Plac). Dostaniesz się do niego idąc z Plaza de San Francisco uliczkami Oficios i Muralla. Był to plac, który miał służyć mieszkańcom za miejsce spotkań. Obecnie w wielu odrestaurowanych kamienicach znajdują się sklepy z pamiątkami i oczywiście koszmarnie drogie restauracje. Dodatkowo polecamy przespacerować się po takich uliczkach jak: Brazil czy Obrapia.
Jeśli chcesz zobaczyć prawdziwą Hawanę to musisz nieco oddalić się od La Habana Vieja. Na ulicach takich jak np. Neptuno czy Sam Miguel zobaczysz prawdziwe życie Kubańczyków z ich codziennymi troskami i radościami. To tu spotkasz mieszkańców popijających rum z plastikowych kubeczków, tańczącą salsę młodzież ,grające w baseball dzieci, socjalistyczne sklepiki z prawie zerowym asortymentem na półkach, stare zdezelowane amerykańskie auta czy polskie fiaty 126p zwane czule ”polaquito” czyli polaczki. Tutaj zjesz najtaniej, najsmaczniej i przenocujesz się w jednej z wielu tzw. casa particulares. Są to oficjalnie zarejestrowane mieszkania rodzin kubańskich przyjmujące pod swój dach turystów. Mają niesamowity klimat i niepowtarzalny urok, którego na pewno nie znajdziesz w żadnym hotelowym molochu. My szczególnie polecamy Casa Mirador la Colina z jej przesympatyczną właścicielką Aymee, której dom stanie się Twoim domem, a smak serwowanego przez nią śniadania na długo pozostanie w Twojej pamięci.