7 powodów, dla których warto odwiedzić Mui Ne

Wokół kurortu roztacza się niezwykle malowniczy pustynny krajobraz, a czerwone wydmy są idealnym jego przykładem. Znajdują się 3 km na północ od Mui Ne i charakteryzują się czerwonawo-brązowym piaskiem uformowanym w łagodne zbocza przypominające swoim kształtem i fakturą miniaturkę pustyń Bliskiego Wschodu. Szczególnie polecamy wschód słońca na czerwonych wydmach. Nie są wówczas tak oblegane przez turystów, jak podczas zachodu słońca, a widoki zapierają dech. Miłośnicy nieco bardziej aktywnego spędzania czasu oprócz spaceru po wydmach mogą poszaleć tu na plastikowych sankach. Koszt ich wypożyczenia to ok. 10 000 VND – koniecznie trzeba się targować!

W odległości około godziny jazdy skuterem od Mui Ne, znajdują się kolejne wydmy tym razem białe zwane też Bau Trang. Rozciągają się na długości kilku kilometrów i zajmują dużo większy obszar niż wydmy czerwone. U ich podnóży położona jest mała laguna z pięknym jeziorem porośniętym kwiatami lotosu. Białe wydmy są jednym z niewielu obszarów pustynnych w południo-wschodniej Azji tak uwielbianym przez fotografów. Zdjęcia wychodzą tu fantastycznie! Kiedy większość turystów późnym popołudniem z impetem opuszcza białe wydmy, aby zdążyć na zachód słońca nad czerwonymi wydmami, my proponujemy zostać tu, aż do zmroku. W spokoju i ciszy będziecie się mogli rozkoszować wspaniałymi widokami.

Częste wiatry wiejące na półwyspie jak i liczne szkoły kitesurfingu sprawiają, że Mui Ne jest jednym z najlepszych miejsc w Azji, jeśli nie na świecie, do uprawiania tego sportu. Setki doświadczonych kitesurferów i amatorów wodnego szaleństwa ściąga na piaszczyste plaże Mui Ne o każdej porze roku w poszukiwaniu adrenaliny. W rejonie zatoki wiatr wieje w dwóch kierunkch: północno-wschodnim w okresie od listopada do kwietnia i południowo- zachodnim od lipca do września. To czyni zatokę idealnym miejscem do uprawiania sportów wodnych uzależnionych od obecności wiatru. Oprócz kitesurfingu istnieją tu idealne warunki dla windsurferów.

Fairy Stream to mały strumyk, który wije się w czerwonym wąwozie między lasami bambusowymi, kamieniami i wydmami. W niektórych momentach krajobraz wąwozu przypomina miniaturową wersję Wielkiego Kanionu. W przeważającej części woda w rzeczce sięga wysokości kostki, w najgłębszym miejscu nie przekracza wysokości do połowy uda, więc komfortowo wąwóz można eksplorować boso. Na jego końcu znajduje się mały wodospad. Cały spacer w obie strony nie powinien zająć więcej niż 1,5h. Do wąwozu najlepiej dojechać wynajętym rowerem lub skuterem podążając na wschód wzdłuż głównej drogi prowadzącej do czerwonych wydm. Strumyk znajduje się bezpośrednio pod mostkiem. Wejście do wąwozu nie wymaga zakupu biletu!

Będąc w Mui Ne nie możecie przegapić wycieczki do kolorowej wioski rybackiej położonej na północnym krańcu zatoki. Przy wjeździe do wioski rozpościera się niesamowity widok na rozległe wybrzeże porośnięte kołyszącymi się na wietrze palmami i niezwykle kolorowe statki rybackie zacumowane w zatoce. Port rybacki najlepiej odwiedzić wczesnym rankiem, kiedy to miejscowi rybacy wracają z połowów i przygotowują do sprzedaży niezliczone ilości świeżych ryb i owoców morza. Portowa plaża to idealne miejsce do zakupu lokalnych „darów morza” oraz obserwacji codziennego życia mieszkańców wioski. Szczególną uwagę przyciągają tu typowe dla Wietnamu okrągłe łódki rybackie – wiosłowanie na takiej łodzi to wielka sztuka!

Dawno, dawno temu półwysep Mui Ne był pasmem dzikich plaż, na których swoje obozowiska rozbijali przybywający tam cudzoziemcy. Czasy się zmieniły i obecnie wzdłuż wybrzeża powstały eleganckie nadmorskie hotele, które połączyły się w jeden długi pas ciągnący się wzdłuż półwyspu. Ośrodki w przeważającej części leżą pośród pięknych ogrodów wychodzących wprost na plażę. Wiele z nich zapewnia wypoczynek w klimatycznych nadmorskich bungalowach. My ze swojej strony szczególnie polecamy SunSea Resort z niesamowicie pomocną i uprzejmą obsługą. Spędziliśmy w nim kilka dni wypełnionych 100% relaksem. Takich cudownych i odprężających miejsc na urlopie życzymy każdemu!