101 Countries Before 50

Brema na weekend – odwiedź baśniowe miasto Muzykantów z Bremy!

Niemcy nie są najbardziej oczywistą destynacją na turystycznej mapie Europy. Większość z nas, zapewne również i Ty nigdy nie brało pod uwagę naszych zachodnich sąsiadów przy planowaniu swoich wakacyjnych wyjazdów czy weekendowych city break, no może z wyjątkiem Berlina. Mamy rację? Wielka szkoda, bo w Niemczech znajduje się wiele ciekawych miejsc wartych zobaczenia. Jednym z nich jest urocza Brema! Choć jest ona najmniejszym krajem związkowym Niemiec i jedenastym co do wielkości miastem tego kraju, to kryje w sobie mnóstwo ciekawych atrakcji. O jej wyjątkowości niech świadczy też fakt, że już ponad 200 lat temu słynni Muzykanci z Bremy, czyli bohaterowie baśni braci Grimm wiedzieli doskonale, że w mieście tym warto zamieszkać. Brema jest bowiem niezwykle otwarta i tolerancyjna, a historia, tradycja, nowoczesność i styl życia nigdzie nie są ze sobą tak mocno splecione jak tu. To baśniowe miasto kontrastów pełne ścieżek rowerowych, uroczych deptaków, ciekawych dzielnic, zieleni i kwiatów jest idealną propozycją nie tylko na weekendowy city break, ale i dłuższą wakacyjną eskapadę. Ruszajmy zatem po najpiękniejszych atrakcjach Wolnego Hanzeatyckiego Miasta Brema i zobaczmy co ciekawego można w nim zobaczyć! 

Brema i jej główne atrakcje 

Z racji tego, że Brema określana jest miastem krótkich dróg to z dworca kolejowego do jej serca dostaniesz się piechotą w zaledwie 15 min. Po drodze miniesz dawną fosę miejską z rozpościerającym się z niej malowniczym widokiem na obsadzony kwiatami zabytkowy młyn Mühle am Wall. Warto tu przystanąć na chwilę, zrobić pamiątkowe zdjęcie i ruszyć dalej w kierunku Sogerstrasse. Wejścia na nią strzeże pomnik Świniopasa ze stadem świń. Jest to jedno z najpopularniejszych miejsc spotkań bremeńczyków przypominające o dawnej historii tego miejsca. W czasach średniowiecznych znajdowały się tu bowiem chlewnie miejskie, z których zwierzęta wprowadzane były do miasta. Obecnie wzdłuż trasy ich przepędu znajduje się tętnicy życiem deptak handlowy, przy którym ulokowały się liczne sklepy, galerie i restauracje. To on w ostateczności zaprowadzi Cię na zachwycający bremeński rynek kryjący w swoich zaułkach niezliczone skarby – ratusz i posąg Ronalda wpisane na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO, Katedrę św. Piotra, pomnik Muzykantów z Bremy czy „Tajną główną ulicę” Bremy – Bottcherstrasse. 

I. Ratusz w Bremie 

Brema atrakcje

Bremeński ratusz to bez wątpienia największa wizytówka miasta, od której proponujemy rozpocząć miejską wędrówkę. Został wzniesiony w latach 1405-1410, a jego malownicza fasada w barokowym stylu wprawia w niemały zachwyt! Pod względem architektonicznym stanowi on prawdziwą perełkę. W XVII wieku dodano do niego fasadę w renesansowym stylu wezerskim, a aktualnie uznaje się go za najatrakcyjniejszy ratusz w całych Niemczech! Nie wiemy, czy wiesz, ale budowla ta jest jedynym średniowiecznym ratuszem, który nigdy nie został przebudowany, zburzony czy zbombardowany. W trakcie II wojny światowej, aby ustrzec go przed zniszczeniem obłożono go drewnem, a poddasze wypełniono workami z piaskiem, aby nie dopuścić do jego spalenia. Ratusz od 1405 roku jest siedzibą samorządu miejskiego i władz państwowych. Jednocześnie jako część bremeńskiego rynku, wkomponowany jest w imponujący zespół zabytków kościelnych, biznesu i kultury Bremy.

Ratusz możesz podziwiać z zewnątrz, ale i wewnątrz. W jego podziemiach mieści się m.in. restauracja Bremer Ratskeller serwująca tradycyjne bremeńskie dania oraz lokalne wina. Pozostając w temacie tych ostatnich musimy Ci zdradzić, że w Piwnicy Ratusza liczącej sobie ponad 600 lat przechowuje się około 650 rodzajów niemieckiego czerwonego i białego trunku! To największy tego typu zbiór wina na świecie. Najstarsze beczkowane wino pochodzi z 1653 r., a jego historię możesz poznać osobiście podczas zwiedzania piwnicy z przewodnikiem.

Jakby tego było mało przewodnik może Cię również oprowadzić po ratuszowych wnętrzach. Na szczególną uwagę zasługuje w nich górna sala ratuszowa – jedno z najpiękniejszych i największych tego typu pomieszczeń w Europie Północnej. Ma ona 13 metrów szerokości, 43 metry długości i aż 8 metrów wysokości, przy czym nie wspierają jej żadne kolumny. Jej ściany zdobią piękne malowidła i obrazy w tym malunek wieloryba karłowatego, który wieki temu zabłądził w rzece Wezerze i nie był w stanie z niej wypłynąć. Na uwagę zasługują też zawieszone pod sufitem misternie wykonane modele statków żaglowych oraz specjalna Złota Komnata nazwana tak z racji wykończenia pozłacaną skórą.

Jest tu także wiele innych interesujących pomieszczeń: Pokój Gobelinowy, Pokój Kominkowy z kominkiem francuskim wykonanym z marmuru czy miejsce, które służyło burmistrzom miasta jako miejsce spotkań, w których podczas rozmów chciano zachować dyskrecję. Okazało się jednak, że tajemnice, które sobie tam powierzali bez problemu można było podsłuchać na zewnątrz budynku pod arkadami. 

II. Posąg Rolanda

Równie sławny co ratusz i jest pobliski posąg Ronalda. Jest on wysoki na pięć i pół metra i został on poświęcony najsłynniejszemu niemieckiemu rycerzowi Rolandowi. Bratanek Karola Wielkiego został zabity w bitwie w Wąwozie Roncevaux w Pirenejach, a dowiadujemy się tego z najbardziej znanego średniowiecznego eposu tj. „Pieśni o Rolandzie”. Zapewne kojarzysz go ze szkoły ?Pomnik będący symbolem wolności i niezależności od kościoła był wielokrotnie odnawiany, powstało także wiele jego wiernych kopi m.in. w Japonii czy Brazylii. Miejscowa legenda zaś głosi, że Brema będzie wolnym i niezależnym miastem, dopóki na rynku stać będzie pomnik Rolanda. 

III. Katedra św. Piotra

Brema ma zachwycający ratusz oraz stojącego na jej straży Rolanda. Ma także imponującą choć nieco mroczną Katedrę św. Piotra. Zawiaduje ona centralnym punktem miasta już od ponad 1200 lat. Biorąc pod uwagę jej sędziwy wiek nie ma się co dziwić, że budowla ta jest mieszanką wielu architektonicznych stylów z elementami romańskiego, gotyckiego i późniejszego neogotyku okraszonego kolejnymi renowacjami z XIX wieku. Niemały zachwyt wzbudzają w niej para 89-metrowych wież przełamująca panoramę Bremy. Co ciekawe na południową wieżę możesz wejść, aby podziwiać widok na miasto. Jako ciekawostkę dodamy jeszcze, że w jej wnętrzu w jednej z krypt znajduje się osiem mumii sprzed 400 lat przechowywanych w trumnach ze szklanym wiekiem z tabliczkami wyjaśniającymi ich tożsamość.

IV. Muzykanci z Bremy

Będzie o mumiach teraz czas na baśniowych bohaterów Bremy. Pomnik osła, psa, kota i koguta znajdziesz po zachodniej stronie ratusza. Jeśli nie czytałeś baśni braci Grimm to już śpieszymy z wyjaśnieniami. Zwierzęta chcąc uniknąć tragicznego losu jaki na nie czekał uciekły ze swoich dotychczasowych gospodarstw i zamieszkały w mieście wolności Bremie, by do końca swoich dni wieść tu szczęśliwe życie muzykantów. Od momentu publikacji baśni stały się one nieoficjalnym symbolem miasta, tym bardziej że ściśle nawiązywały do bremeńskiej tradycji wędrownych śpiewaków. Obecnie ich podobizna zdobi liczne foldery reklamowe, magnesy i pamiątki związane z Bremą, a złapanie osiołka za jedno kopyto pomaga spełnić marzenie! Na płycie rynku znajduje się jeszcze jedno miejsce z nimi związane. Jest to niepozorna studzienka, z której po wrzuceniu monety wydobywają się dźwięki: pianie koguta, szczekanie psa, miałczenie kota i ryczenie osiołka. 

V. Kościół Najświętszej Marii Panny 

Choć nie jesteśmy miłośnikami zabytków sakralnych to mimo wszystko polecamy Ci jeszcze zajrzeć do stojącego obok ratusza Kościoła Unser Lieben Frauen. To w nim w 1960 r. odsłonięto resztki średniowiecznych niezwykłych malowideł. Ich znaczenie do dziś owiane jest tajemnicą. 

VI. Ulica Bednarzy (Bottcherstrasse)

Z Kościoła Najświętszej Marii Panny udaj się wprost na ulicę Bottcherstrasse. Co jest w niej takiego niezwykłego? Ano fakt, iż ma ona jedyne 100 metrów długości i łączy rynek z nadbrzeżem Wezery. W przeszłości zamieszkiwana była przez bednarzy, a dziś stanowi cudowne połączenie tradycyjnej architektury z awangardowym stylem. Swój obecny wygląd zawdzięcza Ludwigowi Roseliusowi, miejscowemu potentatowi branży kawowej i wynalazcy bezkofeinowej małej czarnej, który w dwudziestoleciu międzywojennym wykupił stare domy, wyburzył je i wybudował od nowa. Budowę zakończył po 30 latach renowacji!

W Bottcherstrasse możesz teraz podziwiać niezwykłe budynki będące mieszanką neogotyku i secesji, w których parterach mieszczą się muzea (m.in. Muzeum Roseliusa, w którym wcześniej znajdowała się siedziba jego firmy produkującej kawę), pracownie artystyczne, sklepy z rękodziełem i restauracje. Na szczególną uwagę zasługuje Dom Atlantydy zaanektowany obecnie przez Hotel Radisson, Dom Dzwonków, w którym sezonowo możesz posłuchać muzyki z porcelanowych dzwonków, czy Dom Robinsona Crusoe. Tak, tak bohater powieści Daniela Defoe, był synem kupca z Bremy.

VII. Promenada Schlachte

Zwiedzanie sztandarowych atrakcji Bremy proponujemy zakończyć na tętniącej życiem promenadzie Schlachte poprowadzonej wzdłuż brzegów Wezery. Rozstawione są tu liczne ogródki piwne i restauracyjne stoliki z widokiem na mieniącą się w zachodzącym słońcu rzekę. Przy Schlachte zacumowany jest także znany z reklam telewizyjnych statek Aleksander von Humboldt, na którym mieści się obecnie hotel i restauracja. Na pozostałych statkach możesz balować do białego rana, bo zostały przerobione na modne bary i kluby. 

Nasza porada: Świetną alternatywą dla samodzielnego zwiedzania Starego Miasta w Bremie jest wzięcie udziału w wieczornym spacerze z Nightwatchman, czyli miejscowym stróżem nocnym. Jest to zabawna podróż do minionej epoki. Gdy dobrzy mieszkańcy Bremy kładą się spać, stróż nocny zabiera swoją latarnię, klucze do miasta oraz ciemną pelerynę i wyrusza na obchód okolicy. Możesz dołączyć do niego i Ty wsłuchując się w opowiadane przez niego mroczne legendy i historie Bremy. Gawędziarz oprowadza po rynku kierując się w stronę Bottcherstrasse, czyli dawnej ulicy bednarzy, a następnie na wyludnione nabrzeże Wezery do uroczej dzielnicy Schnoor pełnej brukowanych uliczek i uroczych małych doków. Podczas około godzinnego spaceru opowiada ciekawe historie o starym hanzeatyckim mieście i zdradza jego smaczki. Koszt takiej wycieczki to około 70 PLN i możesz ją zarezerwować przez Internet lub w siedzibie informacji turystycznej w Bremie. 

Brema i jej niezwykłe dzielnice

Brema to nie tylko rynek z historycznymi budynkami, zabytkowymi kościołami czy posągami. To przede wszystkim kompaktowe miasto podzielone na klimatyczne dzielnice, do których szybko i sprawnie dotrzesz pieszo, rowerem lub sprawnie działającą komunikacją miejską. Każda z tych dzielnic jest inna każda czym innym zachwyca. Od urokliwych małych domków z muru pruskiego w Schnoor przez graffiti, wlepki i piękne domy w dzielnicy Viertel po postindustrialny dystrykt Uberseestadt pretendujący do jednego z największych europejskich projektów urbanistycznych z nowoczesną architekturą i ciekawą ofertą gastronomiczną. 

I. Dzielnica Schnoor

Dzielnica Schnoor to naszym zdaniem najbardziej urokliwe miejsce w całej Bremie, którego absolutnie nie możesz pominąć!  Warto odwiedzić je za dnia, kiedy po brzegi wypełnione jest turystami jak i w nocy, kiedy się wycisza, łagodnieje i powoli układa się do snu. Najstarsza dzielnica miasta zamieszkiwana dawniej przez rybaków i rzemieślników zabudowana jest urokliwymi małymi domami z muru pruskiego. Najstarsze z nich pochodzą z XV i XVI wieku i stoją ciasno upakowane obok siebie niczym koraliki nawinięte na sznur. Nazwa dzielnicy nawiązuje do nazwy „sznur” i ma związek z tym, że dawniej wyrabiano w niej liny i sznury do łodzi i statków.

W Schnoor stoi około 100 starych, ale za to niezwykle uroczych małych domów. Wśród nich ukrył się niczym igła w stogu siana najmniejszy domek w Niemczech o powierzchni czterech metrów kwadratowych. Nie uwierzysz, ale dawny kurnik został sprzedany za bagatela 77 777 euro (!), a już w krótce po renowacji będzie on prawdopodobnie dostępny do wynajęcia na platformie Airbnb. Ponadto w Schnoor znajduje się również – Bremer Geschichtenhaus – osobliwy mały „dom weselny” dla nowożeńców oraz mały teatr Packhaustheater. Schnoor jest także domem dla klasztoru Birgitten – jedynego klasztoru w mieście i ulicy Katzengang prawdopodobnie jednej z najwęższych ulic na świecie o szerokości zaledwie 55 cm!

Co możesz robić w Schnoor? Nie tylko spacerować i podziwiać urocze domki, ale także przysiąść w jednej z wielu restauracji i kawiarni albo zajrzeć do malutkich sklepików z lokalnym rękodziełem. Co ciekawe w dzielnicy tej nie znajdziesz knajp typu fast food i badziewnych pamiątek z Chin. Prowadzenie tego typu biznesów jest tu zabronione. Przyjezdni mogą tu jedynie skosztować lokalnych specjałów serwowanych w tradycyjnych tawernach i cukierniach lub zakupić oryginalne pamiątki w sklepikach rzemieślniczych ulokowanych w parterach średniowiecznych domków.

II. Dzielnica Viertel

Viertel jest z zupełnie innej bajki niż Schnnor. To dzielnica przepełniona luźną atmosferą będąca symbolem bremeńskiego luzu. Płynnie mieszają się w niej języki, kolory skóry, charaktery i outfity. Ekskluzywne restauracje przechodzą tu w kultowe bary i budki z kebabami rollo, modne butiki w sklepy second – hand, a cappuccino w zimne piwo Haake Beck’s. Viertel ma liberalne podejście do życia i doskonale rozumie odmienność, miks wielu kultur i subkultur. Odzwierciedleniem jej myśli i powszechnej tolerancji są liczne graffiti, wlepki oraz inne formy street art’u w tym plakaty tworzące świetne obrazy na murach.

Najlepszym sposobem na poznanie dzielnicy jest szwendanie się po niej bez wyraźnego celu. Na pewno znajdziesz tu jakieś kameralne miejsca ukryte wśród graffiti, kolorowych kwiatków i pięknych wąskich szeregowych domów poprzeplatanych okazałymi willami przywołującymi nieco na myśl te londyńskie.

Jako ciekawostkę dodamy, że w połowie XX wieku okolice dzielnicy były w opłakanym stanie. Nikt z centrum się tutaj nie zapuszczał. Planowano tu budowę drogi ekspresowej wzdłuż Mozartstraße, jednej z głównych ulic Viertel. Po przedłużających się protestach mieszkańców plany zostały jednak ostatecznie porzucone, a gdy groźba wyburzenia tutejszych domów minęła, stare fasady zaczęto stopniowo odnawiać. Dzięki tym zabiegom dzielnica Viertel jest jedną z najbardziej reprezentacyjnych dzielnic Bremy i co ciekawe dotrzesz do niej pieszo z centrum. Nowe budynki są w niej projektowane tak, aby pasowały do lokalnej kolorystyki i historycznego otoczenia. Mimo, iż Viertel uwielbiają studenci to jest ona dla nich zdecydowanie za droga do życia. Przychodzą do niej wieczorami, kiedy z sennej leciwej pani dystrykt przekształca się w pełną życia nastolatkę.

III. Dzielnica Uberseestadt

Überseestadt to dawna zrewitalizowana dzielnica portowa, w której ogromne postindustrialne magazyny z czerwonej cegły kontrastują z nowoczesną architekturą. To mieszanka wręcz wybuchowa, która z roku na rok zyskuje rzeszę zwolenników nie tylko wśród mieszkańców miasta, ale i przyjezdnych. Kreatywne i innowacyjne start-upy sąsiadują tu z tradycyjnymi firmami z branży morskiej, a promenada prowadzona wzdłuż rzeki Wezery zachęca do spacerów, wypoczynku lub aktywności na świeżym powietrzu.

W Uberseestadt znajdziesz także pracownie lokalnych artystów oraz bogatą ofertę gastronomiczną od kawiarni po restauracje. To dzielnica, która nie wszystkim przypadnie do gustu. Nie jest tak cukierkowa jak Schnoor ani tak kolorowa jak Viertel. Jest surowa, momentami wręcz zimna. Dominuje w niej szkło, beton i stal. Naszym zdaniem warto tu zajrzeć późnym popołudniem, kiedy rozświetla ją światło zachodzącego słońca, a promenadę wzdłuż Wezery niczym bluszcz pokrywają kawiarniane stoliki i wygodne leżaki. 

Brema w zielonej odsłonie

Brema to chyba jedno z najbardziej zielonych miast, w jakim do tej pory byliśmy. Pełno w niej parków, kwiatów, ścieżek spacerowych i tras rowerowych. Zieleń wychodzi tu niemal z każdego zaułka, wylewa się na ulice, placyki i klimatyczne podwórka. To bardzo ekologiczne miasto. Nadmienimy tu, że wszyscy kierowcy, którzy wjeżdżają na teren miasta muszą posiadać zieloną plakietkę. Wjazd jest więc dozwolony tylko w przypadku pojazdów, które w minimalnym stopniu przyczyniają się do zanieczyszczenia powietrza i spełniają wymogi emisji Euro 4 i Euro 1 odpowiednio dla diesli i samochodów benzynowych. Strefa niskiej emisji w Bremie obejmuje historyczne centrum miasta, jego część wschodnią oraz tereny miejskie Schwachhausen i Neustadt.

I. Botanika i Park Rododendronów

Jednym z zielonych punktów na mapie Bremy, który chcieliśmy Ci gorąco polecić to ogród botaniczny Botanika położony w niezwykłym Parku Rododendronów. Bremeńska Botanika to zespół szklarni, w których odtworzono azjatyckie krajobrazy. Prezentowana jest w nich kolekcja dziko rosnących gatunków pochodzących m.in. z Nepalu, Tybetu, Birmy, Borneo, Himalajów czy Malezji, w którą wkomponowano elementy etniczne nawiązujące do kultury danego regionu. W Botanika zastosowano też specjalny system zamgławia powietrza, żeby zapewnić roślinom odpowiednią wilgotność. Momentami jest tu parno, momentami jest duszno, ale iście egzotycznie! Możesz się tu wspiąć po kamiennych schodkach na najwyższy szczyt Malezji – Mount Kinabalu. Możesz wziąć udział w karmieniu koi w niezwykłym Ogrodzie Japońskim, możesz wsłuchać się w szum wody spływającego ze skały nepalskiego wodospadu lub obejrzeć największy półleżący posąg Buddy znajdujący się poza Azją. 

Jakby tego było mało w Botanice jest też pawilon herbaciany, w którym warto zrobić sobie przerwę w wędrówce i odpocząć przy filiżance herbaty, a na koniec zajrzeć to niezwykłego ogrodu motyli, któremu zza szyb pawilonu przyglądają się zwinne gibony. 

Informacje praktyczne:

II. Park miejski Burgerpark

W niedalekiej odległości od wspomnianego wyżej Parku Rododendronów i Botaniki znajduje się jeszcze jedno miejsce warte odwiedzenia. To przepiękny park miejski Burgerpark – jeden z najważniejszych parków w Niemczech i zielone płuca Bremy. Jego historia zaczęła się w 1866 roku i przetrwała dzięki zaangażowaniu samych mieszkańców i prywatnemu finansowaniu. Wraz z sąsiadującym z nim lasem miejskim na północy, o łącznej powierzchni około 200 hektarów, jest największym parkiem w mieście oraz jednym z największych miejskich terenów zielonych w Niemczech.

W parku poprowadzono liczne ścieżki spacerowe i rowerowe oraz specjalnie wydzielone trasy do jazdy konnej. Niech cię nie zdziwi widok pasących się tu krów, osiłków czy biegające ścieżką kaczki i małe koguciki. W parku możesz znaleźć też rozrywkę. Szczególnie popularne są tu występy Bremen Shakespeare Company oraz koncert Music and Light nad jeziorem Hollersee. My szczególnie polecamy Ci wybrać się na piknik do Burgerpark. Nie masz kosza piknikowego? Nic nie szkodzi! Przygotują Ci go w pobliskiej restauracji Emma Am See! Podstawowy kosz piknikowy dla 2 osób kosztuje ok. 35 Euro. 

Po pikniku warto wybrać się na romantyczną przejażdżkę drewnianą łodzią po parku. Łódki stacjonują przy dużym serpentynowym zbiorniku Emmasee po drugiej stanie wspomnianej wyżej restauracji. Koszt ich wypożyczenia to 8 EUR na pół godziny. 

Brema aktywnie

Wspomnieliśmy już nieco wyżej, że w Bremie możesz też spędzić czas aktywnie. Oprócz pływania łódką po Burgerparku możesz, a nawet musisz pojeździć tu na rowerze i spróbować nauki pływania na SUP-ie!

I. Rowerem po Bremie

Brema jest trzecim po Amsterdamie i Kopenhadze najbardziej przyjaznym rowerom miastem w Europie! Ścieżek rowerowych jest tu bez liku. Wydaje nam się, że więcej niż samych ulic w mieście. Poprowadzone są one nie tylko wokół najważniejszych atrakcji Bremy takich jak: zabytkowy Ratusz, Katedra św. Piotra, urokliwa dzielnica Schnoor czy Schlachte – promenada nad rzeką Wezerą, ale i w okolicach tego niezwykle zielonego miasta.

To co nas dodatkowo zachwyca w Bremie to tutejsza kultura jazdy na rowerze. Nie ma kłótni między rowerzystami, kierowcami samochodów, a przechodniami, bo ścieżki dla rowerów wydzielone są wzdłuż przebiegu praktycznie każdej ulicy, nie ma wyprzedzania na trzeciego, nie ma przejeżdżania na czerwonym, a każdy przez wyciągnięcie ręki sygnalizuje, dokąd chce jechać. Istny raj dla rowerzystów!

Co ciekawe każdy turysta przyjeżdżając do Bremy z oficjalnej strony miasta Bremen Love It może sobie ściągnąć najlepsze trasy rowerowe po mieście wraz z nawigacją. Jest też specjalna aplikacja rowerowa Bike Citizens App, która umożliwia sprawne zwiedzanie i poruszanie się po mieście. Ze swojej strony polecamy Ci szczególnie trasę rowerową „City Center Tour”.

Poznaj również zadziwiające ciekawostki o Bremie!

II. Na SUP po Werdersee

Próbowałeś kiedyś pływania na desce Stand Up Paddling potocznie zwanej SUP? Jeśli nie to polecamy Ci spróbować tej aktywności w Bremie na zbiorniku Werdersee. Nie żartujemy, to cudowna propozycja na spędzenie kilku godzin szczególnie w upalny wakacyjny dzień. W SUP oprócz świetnej zabawy i radości z wiosłowania chodzi o to, że w zasadzie każdy może wejść na deskę. Nie jest to sport, który wymaga jakiś specjalnych umiejętności, wymagań czy predyspozycji. Chodzi o to, by po prostu dobrze się bawić!

Ze swojej strony szczególnie polecamy Ci miejscową szkółkę INS BLAUE, która zajmuje się profesjonalnym szkoleniem SUP pod okiem wykwalifikowanego instruktora. Oprócz pływania na Stand Up Paddling oferują oni także SUP-Yoga czy SUP-Fitnes. Kurs dla początkujących to koszt ok. 50 EUR.

Brema kulinarnie

Brema ma swoją kawę, swoje wino oraz piwo Haake Beck’s, o których już w krótce w poście związanym z ciekawostkami Bremy! Ze swojej strony polecamy Ci spróbować lokalnej kuchni, którą przez lata kształtowała bliskość morza i wiejskie klimaty otaczające miasto. Jest ona na tyle zróżnicowana, że na pewno znajdziesz tu swoje smaki.  Prawdopodobnie najbardziej znaną bremeńską specjalnością jest „Kohl und Pinkel” – potrawa z jarmużu, wędzonej wieprzowiny, boczku i kiełbasy przyrządzana z mięsa, kaszy i przypraw. Lokalnym specjałem jest też Labskaus składający się głównie z ziemniaków, solonego mięsa i buraków. Nie wygląda on za apetycznie, ale jest nieodzowną częścią menu w każdej restauracji mającej w ofercie tradycyjne dania. Do tego dochodzą śledzie, potrawy z ryb i ostryg oraz cała masa słodkości jak np. grzanki posypane cukrem i maczane w filiżance bremeńskiej kawy.

Polecane przez nas restauracje i kawiarnie w Bremie

Brema informacje praktyczne

Jak dojechać do Bremy 

Brema ma swoje lotnisko i co najważniejsze oddalone jest ono od centrum miasta zaledwie o 11 minut jazdy tramwajem! Z tego co zdążyliśmy się zorientować bezpośrednie loty z Polski do Bremy odbywały się kiedyś z Gdańska. Dziś to niestety podróż z co najmniej jedną przesiadką lub bezpośredni lot do Hamburga lub Berlina, a następnie przesadka na niemiecką kolej S-Bahn. 

Nie ma też bezpośrednich połączeń kolejowych z Polski do Bremy. Podobnie jak z lotami w grę wchodzi przesiadka w Berlinie. Alternatywą są bezpośrednie przejazdy autokarowe lub podróż własnym samochodem, którą szczególnie Ci polecamy. 

Jak przemieszczać się po Bremie

Tak jak już wyżej kilkukrotnie wspominaliśmy Brema jest niezwykle kompaktowym miastem, po którym bez problemu możesz przemieszczać się pieszo. Atrakcje położone są w tak bliskiej odległości od siebie, że spokojnie dotrzesz do nich spacerem. Jedynie, aby dostać się do dzielnicy Uberseestadt, Botanika czy Burgerparku zmuszony będziesz skorzystać z komunikacji miejskiej. Ze swojej strony polecamy Ci jednak wypożyczyć rowery! Wiele hoteli na terenie Bremy oferuje możliwość wypożyczenia jednośladu. Jeśli tam Ci się to nie uda, spróbuj pod tym adresem: Sebastian Fahrrad, Fedelhoren 88. Wypożyczalnia czynna jest od pon-pt w godzinach od 11:00-19:00.

Zwiedzanie Bremy z przewodnikiem

Alternatywą dla samodzielnego zwiedzania Bremy może być spacer po jej ciekawych atrakcjach z lokalnym przewodnikiem. Po raz pierwszy podczas swoich podróży skorzystaliśmy z takiej opcji i jesteśmy zachwyceni. Dzięki niemu poznaliśmy szereg smaczków dotyczących miasta, o których nie dowiedzielibyśmy się z żadnych papierowych czy internetowych przewodników. Gdybyś był zainteresowany takim zwiedzaniem Bremy przekazujemy Ci namiary na certyfikowanego bremeńskiego przewodnika – Guido Klostermanna, tel. +49 179 6407100. To niezwykle sympatyczny człowiek, od którego miłość do Bremy bije na kilometr!

Gdzie nocować w Bremie

Baza noclegowa w Bremie jest świetnie rozwinięta. Do wyboru masz hotele, apartamenty i kwatery prywatne. Osobiście podczas naszego kilkudniowego pobytu w tym mieście zatrzymaliśmy się w hotelu Dorint City Hotel przy Hillmannplatz położonym w odległości około 5 min spacerem od bremeńskiego Rynku i głównego dworca kolejowego. Była to świetna baza wypadowa do zwiedzania miasta i jego uroczych dzielnic. Dodatkowo przy sąsiedniej ulicy mieści się duży parking miejski, na którym za dodatkową opłatą możesz bezpiecznie zostawić swoje auto. W hotelu możesz też wypożyczyć rowery. 

Zdjęcie: Booking. com

Nasza podróż do Bremy odbyła się dzięki zaproszeniu lokalnej organizacji turystycznej Bremen Love It oraz  Niemieckiej Centrali Turystyki. Nie miało to jednak żadnego wpływu na nasze opinie zawarte w tym tekście.

Zapisz się na nasz newsletter (zero spamu, tylko informacje o nowych artykułach). Otrzymasz również zestaw gratisów, w tym e-book "Jak zorganizować wymarzoną podróż"!

Czy wiesz, że...

Jeśli zarezerwujesz nocleg na bookingu z naszego linka to my dostaniemy z tego niewielką prowizję, a Ty i tak zapłacisz tyle samo. Wszystkie artykuły, które są na naszym blogu są dostępne za darmo (to się nigdy nie zmieni!), więc rezerwacja z naszego linka może być formą podziękowania za przekazywane treści.

Exit mobile version