Półwysep Varadero słynie z jednych z najpiękniejszych plaż na Kubie. Jest miejscem idealnym na wymarzony odpoczynek. Jego białe jak mąka plaże ciągną się na odcinku aż 20 km, a turkusowy kolor wody zachęca do orzeźwiających kąpieli. Varadero to jeden z największych kurortów na Karaibach. Obmywają go ciepłe wody Prądu Zatokowego, a na jego obrzeżach rosną liczne palmy i inna tropikalna roślinność dające wytchnienie od palącego słońca. Na wielu odcinkach plaży znajdują się wypożyczalnie sprzętu wodnego, a tuż obok liczne hotele, restauracje i bary. Z powodu dość masowego charakteru nie wszyscy pałają do tego miejsca miłością. My jesteśmy jednak zdania, że warto półwysep odwiedzić i przez kilka dni powylegiwać się na jego rajskich plażach.
Spis treści
Jak dojechać na Półwysep Varadero?
Podróż z Hawany do Varadero zajmuje około 2 godz. Najlepiej dostać się tam tzw. taxi colectivo (taksówka łączona), w której płaci się za miejsce w aucie. Spod dworca autobusowego (linia Viazul) odjeżdża sporo takich taksówek i jest to jedna z form podróży po kraju. Jest niewiele droższa niż przejazd autokarem, a trasę pokonuje się w zdecydowanie krótszym czasie. Dodatkowo auto podwozi pod wskazany adres i jest doskonałą okazją do poznania nowych ludzi. Odjeżdża bowiem dopiero po skompletowaniu 4 pasażerów. Zdarzają się też „taksówki nielegalne”, czyli prywatne samochody. Są one zakazane, bo Kubańczykom nie wolno bez licencji przewozić nikogo za pieniądze. Jednak wszyscy to robią. Musimy przyznać, że i my korzystaliśmy z takiej usługi dwukrotnie.
Gdzie nocować w Varadero?
Jeśli chodzi o samo Varadero to jest to najbardziej znany kubański kurort. Północny brzeg tego półwyspu zajmują przepiękne, publiczne plaże o długości aż 20 km! Baza noclegowa jest tu niezwykle bogata. Na początku półwyspu usytuowane są kwatery prywatne tzw. casa particulares (my właśnie w nich się zatrzymaliśmy), a im bliżej końca tym więcej hotelowych molochów i turystów spod znaku all inclusive. Całe Varadero podzielone jest na poprzeczne uliczki (calle) ponumerowane od 1 wzwyż. Banki, restauracje, wypożyczalnie aut/rowerów/skuterów, dworzec autobusowy (linia Viazul) czy lokalne biura turystyczne zlokalizowane są między calle 18 a 46, czyli tam gdzie Kubańczycy oferują pod wynajem swoje casy. Nieco dalej znajdują się duże, samowystarczalne hotele.
Jak poruszać się po Varadero?
Po Varadero bardzo łatwo można się przemieszczać zwykłymi taksówkami, coco taxi (tzw. tricykle), taksówkami rowerowymi, autobusem turystycznym (nie polecamy!), rowerem, skuterem, a nawet bryczkami konnymi! My jak zwykle przemieszczaliśmy się pieszo.
Plaże na Varadero
Ale najważniejsze na półwyspie są przecudne piaszczyste plaże i turkusowe morze! To dla nich (i pysznego mohito czy pinacolady) do Varadero ściągają miłośnicy plażowego lenistwa z całego świata. Musimy przyznać – robią niesamowite wrażenie! Takiego koloru wody nie widzieliśmy nigdzie indziej na świecie. Co ciekawe morze do godzin popołudniowych jest bardzo spokoje, później pojawia się wiatr, a na plażę wychodzą grupki kitesurferów, którzy dają niesamowity popis swoich umiejętności.
Z każdego miejsca w mieście można w ciągu 10 min dostać się na plażę, bowiem szerokość półwyspu prawie nigdzie nie jest większa niż pół kilometra. Liczne palmy i drzewa usytuowane wzdłuż plaż są idealnym miejscem, w którym można odpocząć od upałów. Co ciekawe na plażach nie ma handlu obwoźnego. Dzięki czemu można odpoczywać w spokoju, bo nikt nie oferuje na siłę masaży, koszulek czy zegarków. My zazwyczaj po 3 dniach plażowania trochę znaczymy się nudzić. W Varadero przeleżeliśmy bite 6 dni i jeszcze było nam mało. Na samą myśl o tym cudownym miejscu chętnie spakowalibyśmy plecaki i ruszylibyśmy tam ponownie.
Co robić na Varadero?
Dla osób, które lubią aktywnie spędzać czas, Półwysep Varadero oferuje możliwość uprawiania różnorodnych sportów wodnych (snorkeling, windsurfing, kitesurfing, kajaki, rowerki wodne itp.), w tym trzy przystanie jachtowe i kluby nurkowe. Wypożyczalnie sprzętu wodnego zlokalizowane są na plaży zazwyczaj w pobliżu większych hoteli. Cena rowerka/kajaka wodnego to koszt ok 5 cuc/godz. (2015r.)
Oprócz tego można również wypożyczyć zwykłe rowery, co też sami uczyniliśmy. Nam dosyć wysłużone cruiser za drobną opłatą (5 CUC/3h.) użyczyli sąsiedzi naszej casy :)
Lokalne biura turystyczne w mieście oferują również liczne wycieczki fakultatywne. Niestety są one dość drogie! Całodniowa wycieczka katamaranem na wyspę Cayo Blanco z pełnym wyżywieniem i open barem kosztowała ponad 300zł/os. i była jedną z tańszych w cenniku.
Gdzie jeść na Varadero?
Na koniec parę słów o jedzeniu. Przed wyjazdem naczytaliśmy się, że jedzenie na Kubie jest niedobre. W sumie potwierdzamy i jednocześnie zaprzeczamy tym słowom. Jeśli chodzi o owoce morza (zwłaszcza homary) to są przepyszne i mega tanie w porównaniu z europejskimi cenami. Ku naszemu zaskoczeniu Kubańczycy potrafią również upiec całkiem dobrą (na bardzo cienkim cieście) pizze! Z kolei dania mięsne z kurczakiem czy wieprzowiną smakują bardzo przeciętnie. Do tego na talerzu zawsze podają gorące chipsy ziemniaczane i ryż z sosem z czarnej fasoli.
Najwięcej restauracji na Półwyspie Varadero zlokalizowanych jest w bocznych uliczkach między calle 17 a calle 46. Ze swojej strony szczególnie polecamy Ci restaurację „Pink Cow”. Zlokalizowana jest ona na dachu małego budynku. Ma niesamowity klimat. Serwują w niej przepyszną pizzę oraz niezliczoną ilość różnorodnych drinków (cena za drinka to tylko 2,5 CUC). Jedynym minusem jest to, że trzeba sobie wcześniej zarezerwować w niej stolik, bo chętnych na kolację w tym miejscu jest wielu.