Powstawał przez wiele tysięcy lat na skutek wymywania czerwonego piaskowca przez strumień rzeki Nahal Shani. Dziś ten wspaniały, mały kanion to miejsce tak magiczne i różne od innych leżących niemal obok, że nie można przejść obok niego obojętnie i nie poświęcić mu aż całego posta. Czerwony Kanion na pustyni Negew w Izraelu zauroczył nas na maksa. Miał być tylko małym dodatkiem do wizyty w Ejlacie, a okazał się być gwoździem programu naszej wyprawy po południowym Izraelu.
Spis treści
Czerwony Kanion w Izraelu
Czerwony Kanion obok Timna Park jest jedną z najpopularniejszych atrakcji turystycznych w okolicy Ejlatu wprost idealną dla miłośników przyrody. Sami Izraelczycy są nim zauroczeni i namawiają przyjezdnych do wizyty w tym miejscu. Mają rację, bo trekking wśród krętych i wąskich ścian kanionu to niezapomniane przeżycie. Wąwozu nic bardziej nie może opisać niż sama jego nazwa. Niesamowite wręcz odcienie czerwieni, różu, fioletu i bieli zdobią całe jego wnętrze i niejednego wprawiły już w zachwyt. Będąc w Ejlacie nie możecie pominąć tego kolorowego przyrodniczego zjawiska.
Szlaki wiodące przez Czerwony Kanion
Przez Czerwony Kanion (Red Canyon) prowadzą trzy różne szlaki turystyczne, w tym jeden nad kanionem i dwa biegnące dnem kanionu. Przejście głównej pętli (zielono-czarny szlak) zajmuje około półtorej godziny. Została ona wytyczona pomiędzy krętymi i wąskimi ścianami wąwozu, po to, aby pokazać najbardziej zachwycającą jego część. Po wyjściu z kanionu szlak zielony niemal natychmiast przechodzi na południowej ścianie wąwozu w szlak czarny, który lekką wspinaczką ku górze kończy główny szlak. Mała pętla należy do tych najłatwiejszych i spokojnie możecie ją pokonać razem z dziećmi. Musicie jednak widzieć o tym, że na trasie jej przebiegu znajdują się miejscami wysokie zejścia, które trzeba pokonać po drabinkach.
Spragnionym pieszych wędrówek po pustyni polecamy tzw. dużą pętlę. Zaczyna się ona szlakiem zielonym, tak samo jak mała pętla, lecz po wyjściu z kanionu prowadzi dalej prosto do miejsca, w którym szlak zielony krzyżuje się z kolejnym szlakiem czarnym (Southern Wadi Shani). Ten ostatni po około 2 godzinach spokojnego spaceru zaprowadzi Was w okolice drogi nr 12, przy której na pierwszym parkingu tuż przy zjedzie z drogi możecie zostawić auto. Dłuższa zielono-czarna pętla nie należy do najłatwiejszych. Jest kilka stromych, kamienistych podejść, ale widoki z góry są warte każdego wysiłku. Trasę tę możecie sobie lekko skrócić schodząc ze szlaku czarnego na szlak czerwony, który zaprowadzi Was do głównego parkingu tuż przy wejściu na teren Czerwonego Kanionu.
Najdłuższa trasa wiedzie cały czas zielonym szlakiem. Zaczyna się przy głównym parkingu koło Czerwonego Kanionu, a kończy przy drodze nr 90. Czas przejścia tej najdłuższej pętli wynosi około 6 godzin. Trasę tą polecamy tylko zaprawionym w boju piechurom.
Jak dojechać do Czerwonego Kanionu?
Czerwony Kanion znajduje się około 20 km od Ejlatu przy drodze nr 12 prowadzącej w kierunku lotniska w Ovdzie. Zjazd do kanionu jest bardzo dobrze oznaczony, więc nie powinniście mieć problemu z dotarciem na miejsce. Po skręcie z główniej drogi zobaczycie pierwszy parking i krzyżówkę szlaków: czarnego i czerwonego. Auto możecie zaparkować już w tym miejscu jeśli planujecie wędrówkę większą pętlą. Możecie też podjechać na główny parking znajdujący się nieco głębiej, z którego większość turystów wyrusza zielonym szlakiem prowadzącym do Czerwonego Kanionu.
Najłatwiej do Czerwonego Kanionu dostaniecie się wypożyczonym autem lub taksówką. Możliwe jest również dotarcie do niego autobusem linii 392 jadącym z Ejlatu do Be’er Shevy. Osobiście nie korzystaliśmy z tej ostatniej formy transportu, ale wiemy że jest ona sprawdzona.
Ile kosztuje bilet wstępu do Czerwonego Kanionu?
I tu Was zaskoczymy. Czerwony Kanion jest całkowicie darmową atrakcją. Jeszcze do niedawna dwie największe izraelskie organizacje zajmujące się ochroną przyrody spierały się co do przyszłości Czerwonego Kanionu. Jedna z nich chcąc ochronić jego naturalne piękno, chciała wprowadzić opłaty za wstęp do kanionu, wzmocnić nadzór nad szlakami i wybudować toalety oraz sklepik z souvenirami, aby pozbyć się przygodnych sprzedawców pojawiających się tam w sezonie.
Druga z nich (SPNI) martwiła się z kolei, że wprowadzone zmiany raz na zawsze zmienią surowy charakter tego miejsca. Zaproponowała więc zwiększenie ilości strażników stojących na straży czystości i porządku w kanionie i w ostateczności wygrała tę batalię. Dzięki SPNI Red Canyon jest całkowicie naturalny. Nie ma do niego żadnych biletów wstępu. W jego pobliżu nie ma też żadnych budynków, co zapewnia całkowite poczucie bliskości z naturą.